Witajcie :) Tak, tak, już wszystko wyjaśniam. Pierwsze, co chciałam wam przekazać, to to, że teraz już naprawdę powracam do pisania na tym blogu. Posty będą się pojawiały częściej. A co do przerwy, którą sobie zrobiłam, to ogłaszałam ją na tamtym blogu. Miała ona trwać 2 miesiące i tak się stało :) A skoro na jednym blogu robię sobie przerwę, na drugim też. Chciałam sobie odpocząć od blogowania, by wrócić z głową pełną pomysłów. I tak właśnie się stało :) To teraz po krótce napiszę co u nas. Podczas mojej nieobecności zaszło parę zmian i pojawiły się nowości. Pierwszą z nich jest kuweta w klatce u Milci. Mój tata kupił ją, gdy był w Warszawie. I wiecie, co się okazało? Że umie z niej korzystać. No... dobra, pomijając to, że służy jej też jako legowisko XD. Ale cii... Poza tym prawie wszystkie boby znajdują się w niej, więc jestem z Milki bardzo dumna :D. No i tak... nie wiem czy wcześniej o tym wspominałam, że jej nowym jedzeniowym ulubieńcem stała się natka pietruszki. I ...