Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Nasze ziołowe zapasy na zimę

Obraz
Hej :) Ten post jest już dosyć zaległy.  W lato postanowiłam sobie, że zbiorę i nasuszę Milci trochę ziół na zimę. Niestety nie udało mi się zrobić tego porządnie i nasuszyć dużo ziół, więc wątpię żeby na całą zimę starczyło. Ale ważne, że w ogóle jest. A co jest, dowiedzie się czytając dalszą część. zdjęcie - grafika Google Na pierwszy ogień idzie pokrzywa. Ususzyłam dwa opakowania po... piernikach? (wcaale nikt nie zauważy że drugie pudełko jest prawie puste.... w sumie teraz nawet z pierwszego mało co zostało). Kolejną rzeczą jest babka lancetowata. Żałuję, że ususzyłam jej tak mało :(  Czas na mniszek lekarski. Też nie ma go nie wiadomo ile. I ostatnią rzeczą jej mięta. Ususzyłam jeden słoik. Niestety, okazało się że moja wybredna świnia jej nie lubi. I to tyle w dzisiejszym poście, może wy też ususzyliście coś swoim świnkom przez lato? Ja w następnym roku też zamierzam suszyć zioła, zwłaszcza mniszka, który z miski znika momentalnie oraz ...